Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 464 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Gdzie mnie tam żeniaczka w głowie. Najlepszy masz waść dowód w tym, że do wojska...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
— Nie — mówił bas — on z tych dostaw nie obmyje się nawet szarym mydłem. Kupiec galanteryjny...
Bolesław Prus, Lalka, Lalka, tom pierwszy
Nieobliczalna ruletka przypadku, omijająca uporczywie przez długie godziny feralny numer, na który gracz-fatalista postawił wszystko...
Bruno Jasieński, Palę Paryż