Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 437 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Izraelu, szczerze ci powiem, jak jest z moją pracą. Nie leży mi ona na sercu...
Alter Kacyzne, Stare miasto
— Chleba! Chleba! Chleba!
— Ot głupcy! — powtórzył pan Hennebeau. — Czyż ja jestem szczęśliwy?
I ogarnął go...
Emil Zola, Germinal
Ja znowuż lękam się ślubu… bo co z kochanym człowiekiem jest upragnionym szczęściem… to z...
Autorka nieznana , Z pamiętników bezrobotnych. Pamiętnik nr 27