Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 450 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Najgorzej było z wodą; wuj Gedali czołgał się długo, zanim wypatrzył prześwit w dachu i...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym
a trzeba mieć na uwadze, że igraszki dzieci to nie są igraszki i oceniać je...
Michel de Montaigne, Próby, Próby. Księga pierwsza
W czasie powstania listopadowego ojciec mój miał lat dwanaście zaledwie. On też jeden nie sprawił...
Stanisław Brzozowski, Płomienie