Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 451 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Stropiłem się nieco, lecz usłyszawszy w tej chwili jego szyderczy śmiech, uczułem, jak zbladłem i...
Kornel Makuszyński, Bezgrzeszne lata
To go właśnie irytowało najwięcej, bo wolał stosunek z kobietami pospolitymi, którym pod wykwintną zewnętrznością...
Władysław Stanisław Reymont, Ziemia obiecana, Ziemia obiecana, tom pierwszy
Tutejszy proboszcz dopiero od kilku lat rządził parafią. Był to człowiek średniego wieku, bardzo piękny...
Bolesław Prus, Placówka