Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 435 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Krygier uśmiechnął się, a Janek zręcznie wsunął Wołkowowi do kieszeni kolię. Wołkow drgnął, jakby został...
Urke Nachalnik, W matni
Dziwiło mnie dawniej, skąd chłopcy tak prędko poznają nowego kolegę, tak od razu wiedzą, kto...
Janusz Korczak, Prawidła życia
W naturze ludzkiej znajduje się zawsze gruczołek zawierający zakaźny element rozpusty. Tylko u jednych jest...
Helena Mniszkówna, Ordynat Michorowski