Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Mogłoby się zdawać, że to jakiś stary tetryk ględzi. Gdzież tam! Nigdy więcej nie ukochałem...
Stanisław Przybyszewski, Moi współcześni
Nie skończyła, bo wszedł Jambroży, pochwalił Boga i usiadł przed kominem.
— Ziąb taki i plucha...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień
— Czy to właśnie każdy od razu już do głębokiej jamy wleci? Nie każdy. Może i...
Eliza Orzeszkowa, W zimowy wieczór