Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Podorał na zimę, to teraz sobie pan i w krowę poradzi. A nie molestowałam cię...
Władysław Stanisław Reymont, Orka
Zdjął go sen. Spał długo i przebudził się całkiem skostniały. Uczuł, że mu źle jakoś...
Edmondo de Amicis, Serce
— Wytłumaczcie mi raz, co to jest one pobratymstwo! — rzekła Basia.
— To widzisz — odrzekł Zagłoba — kiedy...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski