Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Widziałem kiedyś w Warszawie przytułek nieuleczalnych staruszek — siedziały nabrzękłe, to znów jak szkielety chude; sztywniejącymi...
Stanisław Brzozowski, Widma moich współczesnych
Jego „przekonania polityczne” były mdłym odgłosem nauk radcy Somonowicza i echem goryczy ojca, który w...
Stefan Żeromski, Syzyfowe prace
Wdowa wyszła, zostawiając na dziurawym miejscu sofy chustkę do nosa. Osiełek natychmiast uniósł chustkę i...
Konstanty Ildefons Gałczyński, Porfirion Osiełek czyli Klub Świętokradców