Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 434 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Strajkujących wezwano do wielkiej sieni pałacowej. Wchodzili głośno z ostrym tupotem butów, z hardo podniesionymi...
Helena Mniszkówna, Ordynat Michorowski
Adela wracała w świetliste poranki, jak Pomona z ognia dnia rozżagwionego, wysypując z koszyka barwną...
Bruno Schulz, Sklepy cynamonowe (zbiór), Sierpień
— Kto mówi, że wesoło, panie poruczniku. Ja zawsze taki śpiwający był… pan porucznik sam wie...
Ksawery Pruszyński, Droga wiodła przez Narwik