Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 431 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Pewnego razu podczas wypasania owiec na pustyni Dawid natknął się na śpiącego bawołu. Z początku...
Autor nieznany , Ze skarbnicy midraszy
wyprowadził ją na środek sali, gdzie kilkanaście par już stawało do sarabandowych zalotów.
Cudny ten...
Deotyma, Panienka z okienka
I do tego wszystkiego ten przeklęty, nudny jak chroniczne tuberkuliczne zapalenie otrzewnej, ciągły przewrót społeczny...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Pożegnanie jesieni