Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 434 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Zdrów bywaj, Hengo. Cóżeście to znowu tak daleko w nasze lasy zawędrowali? — rzekł gospodarz.
Rudy...
Józef Ignacy Kraszewski, Stara baśń, Stara baśń, tom pierwszy
Wtem wstał wicher. Zaszumiał w lesie, oberwał tysiące liści, wypadł na pole, chwycił suche źdźbła...
Henryk Sienkiewicz, Krzyżacy, Krzyżacy, tom drugi
— Si, signore, un letto matrimoniale — odpowiedziałem.
I wzięto nas za małżeństwo.
Nie wiem, czy ta...
Stefan Grabiński, Namiętność