Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Wieczorem siedziałem zamyślony w salonie oberży, pośród kilkunastu osób, pijących herbatę, kiedy zza drzwi sali...
Zygmunt Krasiński, Listy wybrane
Zdaje się, że Kean jest to bohater szynkowni, junak w złym tonie.
Usprawiedliwiałem go łatwo...
Marie Beyle (Stendhal), Pamiętnik egotysty
A na to już zjawił się Jambroży, przysiadł zaraz, nieledwie przy progu, a łakomymi oczyma...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień