Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 451 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Ja Michała na wskroś przeznałem i Bóg mi świadkiem, że nie chcę mu tu przymawiać...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
Leżałem na gołym sienniku, okryty kocem, który cuchnął zaschłym kałem i ropą moich poprzedników. Byłem...
Tadeusz Borowski, Kamienny świat (tom), Opowiadanie z prawdziwego życia
Baron nie mógł się dosyć naściskać Kandyda; nazywał go bratem, zbawcą.
— Ach — rzekł — być może...
François-Marie Arouet (Voltaire / Wolter), Kandyd