Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 449 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Po chwili król ukradkiem szturchnął księcia (widziałem na własne oczy), obejrzał się wokoło i zobaczył...
Mark Twain, Przygody Hucka Finna
Z jednej strony strach i niepokój głośno gadały w jej duszy, z drugiej rodziła się...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
Przejechali szeroką ulicę, jasno oświetloną. Znów wjechali w ciemne ulice. Potem przejechali most żelazny. Złoty...
Janusz Korczak, Dzieci ulicy