Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 430 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Wzrok, który wpierał się w kępy zaschłych badyli, ważył spojrzeniem jak skrzydłem nad chaszczami brzeźniaków...
Ksawery Pruszyński, Droga wiodła przez Narwik
— Tak robiłem, jak umiałem i mogłem — szepnął ze łzami w głosie.
— Nie płacz no pan...
Władysław Stanisław Reymont, Ziemia obiecana, Ziemia obiecana, tom pierwszy
Piąty brat przeżył wszystkich. I słusznie, bo on przecież miał sądzić o nich, jak sądził...
Hans Christian Andersen, Baśnie, Coś