 
      
    
    
  Henryk Sienkiewicz
Listy z podróży do Ameryki
Był już wieczór, i wieczór ciemny bardzo, tylko odblask od śniegów rozpraszał ciemność. Nagle usłyszeliśmy...
 
      
    
    
  Był już wieczór, i wieczór ciemny bardzo, tylko odblask od śniegów rozpraszał ciemność. Nagle usłyszeliśmy...
 
      
    
    
  Tymczasem odgłos zbliżył się, doszedł do zenitu i nagle ujrzeliśmy pociąg wypadający z lasu. Dziwny...
 
      
    
    
  Ten brak wielkich wód, skalistość gruntu lub jednostajność stepowa kanionów nadają całemu krajowi charakter groźny...
 
      
    
    
  Obecnie jednak wędrówki te, o których wspomniałem, zostały w znacznej części ograniczone. Dawniej, według tego...
 
      
    
    
  W niektórych podziemiach słychać było świst, huk i zgrzytanie maszyn parowych, turkot wozów, nawoływanie głosów...