Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 430 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Ignacy Krasicki, Satyry, Satyry, część pierwsza, Oszczędność
Nagle tuż po drugiej stronie muru, parę kroków od nich, jakiś pies zawył przeciągle i...
Mark Twain, Przygody Tomka Sawyera
A było to tak: ranek wstał ciepły, ale wietrzny i pełen grozy. Wał ciemnych chmur...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Pożegnanie jesieni