Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 447 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Zaintonował pieśń i schodził wolno po stopniach ołtarza w ulicę z nagła uczynioną z głów...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień
We wszystkich siedzących, stojących i przechadzających się gromadkach o tym tylko opóźniającym się, a tak...
Eliza Orzeszkowa, Nad Niemnem, Nad Niemnem, tom trzeci
Świetny patrycjusz drażnił jego miłość własną i wzbudzał zazdrość. Jego bogactwa i wspaniałe dzieła sztuki...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis