Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 434 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
A co do moich poezji, to nie są to ani twory waszej głupiej Czystej Formy...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Pożegnanie jesieni
— Masz, moja dobra Eulalio, — rzekła słabym głosem, wydobywając pieniądz z sakiewki, którą miała pod ręką...
Marcel Proust, W poszukiwaniu straconego czasu, W stronę Swanna
Z placu skręcił w jakąś ulicę, gdzie na prawo ciągnął się ogród oddzielony żelaznymi sztachetami...
Bolesław Prus, Lalka, Lalka, tom drugi