
Zygmunt Krasiński
Listy wybrane
Ja tu zimę prześlęczę, bo lubię te gruzy, lubię tę karę, która spadła na miasto...
Ja tu zimę prześlęczę, bo lubię te gruzy, lubię tę karę, która spadła na miasto...
Rzym, to tak jak ja — ruiny wśród skwarnej pustyni piołunu. Rzym ośmielił się wszystkiego żądać...
Wygląd miasta, zwłaszcza w tej epoce, pomnażał jeszcze to wrażenie pustki. Żadnego ruchu na ulicach...
Przede wszystkim nie wiń kobiet, iż są tym, czym są; myśmy to uczynili je takimi...
Nie ma miejsca pod słońcem, gdzie by się ludzie zajmowali bardziej drugimi niż w Paryżu...
Tam to w 1843 roku przechadzał się B. ze mną, o Pałacu Dożów i o...
Obyczaje waszej ojczyzny są łagodniejsze i ludzie tam bardziej ugrzecznieni, umieją oni starać się o...
Ma ono w kulturze podwójne oblicze: miejsca zepsucia (Sodomy, Babilonu) gdzie ludzie, żyjący w oderwaniu od swych ,,naturalnych" korzeni, żyjący anonimowo, ukryci w tłumie, dopuszczają się bezwstydnie wszelkiego rodzaju występków (tak np. w Quo vadis Sienkiewicza). W ten sposób opisywane są przede wszystkim stolice państw. Szczególną pozycję wśród miast w polskiej literaturze zajmuje Paryż (przez wiele wieków nadający ton polityce, potem sztuce, a w końcu - modzie), Warszawa (jako miasto-buntownik i miasto-feniks), czy Petersburg (jako miasto ,,nienaturalne", powstałe dla potrzeb władcy, a nie dla mieszkańców metropolii - tak przedstawiony jest m.in. w Ustępie III części Dziadów). Miasto jest też miejscem triumfu myśli ludzkiej - w zakresie techniki, architektury, sztuki (w ten sposób widzi piękno miasta choćby Wokulski opisując Paryż).