Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 465 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Hezjod , Prace i dnie
— Prrr… Prrr… — krzyknął Podziomek na bociana, jakby na konia, ale bocian, dojrzawszy na strzesze stare...
Maria Konopnicka, O krasnoludkach i sierotce Marysi
— To Borowiecki chce się ze mną widzieć, pan go zna?
— Z widzenia tylko, bo przecież...
Władysław Stanisław Reymont, Ziemia obiecana, Ziemia obiecana, tom pierwszy