Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 442 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Zaczął tajać po wierzchu — spocił się jakby tłustą czy śluzowatą litością — ale się trzymał — raczej...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Nienasycenie, Nienasycenie. Część druga, Obłęd
Hala się wypełnia: to pora „gimnastyki rytmicznej”. Trzech Żydków w jupicach przechodzi przez ogród, rżnąc...
Tadeusz Boy-Żeleński, Flirt z Melpomeną
Czasy, kiedy mówiono dobrze, minęły, ponieważ minęły czasy cywilizacji miejskiej. Ostateczna granica, na którą Arystoteles...
Friedrich Nietzsche, Wędrowiec i jego cień