
Tadeusz Borowski
Kłopoty pani Doroty
— A budynki się spaliły, co? — zagadnął naczelnik z UB.
— Widzicie, panie, dzieci nie są pilnowane...
— A budynki się spaliły, co? — zagadnął naczelnik z UB.
— Widzicie, panie, dzieci nie są pilnowane...
Jedyną ulgą stało się to wszystko, co powiedzieli na dwór. Nie pożałowali mu słów. Tyle...
— No, a jak nie utrafimy i ździebko więcej się zaorze?
Inżynier uśmiechnął się lekko:
— Nie...
Ale sprawę swego folwarku musisz doprowadzić do porządku ile możności jak najszybciej. Zgłosił się bowiem...
Brede nie rozumiał po prostu pewnych konieczności osadnika, nie rozumiał, że Aksel budował chatę po...
Gdyby pozostał teraz w domu, w takim razie koniec z nim; puszcza to nie miasto...
Gdybyż przynajmniej leżała spokojnie, oczekując swego wyzwolenia! Ale nie — godzinami całymi gadała o tym tylko...
Oczy wasze widzą codziennie dokoła góry: nie są to rzeczy zmyślone, lecz góry stare, czcigodne...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).