Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 429 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Przebacz mi jeszcze raz — rzekł Kandyd do barona — przebacz, wielebny ojcze, dziurę, którą ci wywierciłem...
François-Marie Arouet (Voltaire / Wolter), Kandyd
Wojska zajechały jego dobra, rozwiały się w mgłę skarby, bogactwa, i ów pan, ów książę...
Henryk Sienkiewicz, Potop, Potop, tom drugi
W grodzie razem z ludźmi psi się błąkają, którym Turcy krzywdy nie czynią, dlatego, widać...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski