Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 442 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Spłoszone myśli Ligii nie mogły nadążyć za słowami Akte i gdy ów cudny świat przyciągał...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
szedłem do teatru głęboko zasmucony i tym może trzeba tłumaczyć, że Klara wydała mi się...
Tadeusz Boy-Żeleński, Obrachunki fredrowskie
— Ojcze, chodź prędko do domu. Mama zachorowała. Strasznie cierpi. Tak cierpi, że chce jak najprędzej...
Autor nieznany , Ze skarbnicy midraszy