Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Strasznie bluźnił przeciw boskiemu imieniowi a krzyczał, że już chyba złemu się cały odda, bo...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część druga - Zima
Pan de… przyrzekł nie wiem już co panu L… i klął się słowem szlachcica; ów...
Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort, Charaktery i anegdoty
Marynka skoczyła z krzykiem: — Kury ha! — i — weź je ha!
Kury zbudziły się, lecz nie...
Maria Dąbrowska, Dzikie ziele