Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 452 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Młody Tatar patrzył weń długo, na koniec złożył pięści tuż przy piersiach, podniósł oba wielkie...
Henryk Sienkiewicz, Pan Wołodyjowski
Sam on żył już od niejakiego czasu jakby tylko półżyciem, sam pogrążył się w śmierci...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
Stary Kiemlicz mówił dziwnie prędkim i narzekającym głosem, a mówiąc, rzucał szybkie i niespokojne spojrzenia...
Henryk Sienkiewicz, Potop, Potop, tom drugi