Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Zbierz uwagę i słuchaj mnie: opowiadałem na Palatynie, żeś chory i nie możesz opuszczać domu...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
— O, patrzajta, jako ładna dziewucha! Kto to jest? To Maryna?
A dziewczyny mówio:
— Nie, to...
Zofia Wydro, Sobótka. O nocy świętojańskiej
Lata nie przynosiły nic oprócz nowych boleści. Maleńka tylko garstka ludzi litościwszych szanowała i bolała...
Józef Ignacy Kraszewski, Pogrobek