Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 434 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Pewnego dnia, błądząc w wyżnich okolicach równiny Cachena, wyczerpany zmęczeniem, umierając z pragnienia, spalony słońcem...
Prosper Mérimée, Carmen
W ogóle trzeba wiedzieć, że wszystek ten lud więzienny — wyjąwszy niewielu ludzi nieustannie wesołych, na...
Fiodor Dostojewski, Wspomnienia z martwego domu
Od doktora udał się do swego sklepu, krótko rozmówił się z panem Ignacym i wróciwszy...
Bolesław Prus, Lalka, Lalka, tom pierwszy