Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Dziwię się — mówił — kuzynowi Oktawiuszowi, że kuzynka do naszych szkół do Galicji nie wysłał. Bo...
Stanisław Brzozowski, Płomienie
Inna rzecz była czytać w Port-Saidzie o traperach amerykańskich zabijających na Dalekim Zachodzie tuzinami czerwonoskórych...
Henryk Sienkiewicz, W pustyni i w puszczy
Łapa kręcił się i skamlał, to obcierał się o nogi jedzących, zazierał do misek, aż...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień