James Oliver Curwood
Złote sidła
Lewą ręką chwycił tamtego za drugą rękę, tak by mu ją unieruchomić; prawą zaś począł...
Lewą ręką chwycił tamtego za drugą rękę, tak by mu ją unieruchomić; prawą zaś począł...
Finek ujrzał przed sobą coś wielkiego, coś potwornego, sterczącego wprost z podłogi. Zbliżył się. Powąchał...
Ale Finek nie miał zwyczaju znienacka napadać na nieprzygotowanego wroga. Ani też podchodzić kogokolwiek zdradziecko...
Nie szczekając, nie warcząc, z zimną i niemą zawziętością rzucił się na tego potwora!
Szarpnął...
Więc na ulicy jest też to samo i jeszcze gorzej, bo tam nie ma komu...
— Ten oto miecz! — odrzekł pan Ryszard, głaszcząc polerowaną rękojeść. — Śpiewał ci on tak, jako śpiewają...
Ponieważ King klasę swą opuścił, rozprawiano się z sobą bez najmniejszych ceremonii. Naokoło czoła maszerującego...
Oswald i Dick wdzięczni są ojcu, że ich nauczył boksu. Gdyby nie to, nie wiadomo...
Pod hasłem tym pragnęliśmy zgromadzić opisy walk w czasie wojny (a więc przedstawienia bitew), jak również starć innego rodzaju, np. duchowych; (zob. też: pojedynek, bijatyka, walka klas itp.).