Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 451 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Otóż to. Spostrzegł on, że mu się dobrowolnie dałem pokonać i to go tak dotknęło...
Jerzy Żuławski, Powrót
Na cóż się zda cierpienie?
Czy można wierzyć, że taka męka jest zwyczajną, ordynarną koniecznością...
Stefan Żeromski, Ludzie bezdomni, Ludzie bezdomni, tom pierwszy
Hela wysunęła spod kołdry zdrową nogę i tu stało się z Atanazym coś tak strasznego...
Stanisław Ignacy Witkiewicz (Witkacy), Pożegnanie jesieni