
Bolesław Prus
Faraon, tom trzeci
— A jakże trafisz z jednej sali do drugiej, gdzie jest mnóstwo drzwi?…
— Na każdych drzwiach...
— A jakże trafisz z jednej sali do drugiej, gdzie jest mnóstwo drzwi?…
— Na każdych drzwiach...
Zirytował się, gdy mu kazano palić kadzidła przed świętymi krokodylami, które uważał za gady śmierdzące...
Prędko więc wykopali tuż obok dół i zepchnęli do niego ciało rękojeściami wideł, twarzą do...
— Bóg nas od przemocy i od czarów kozackich broni — mówił dalej Zagłoba — a oni Go...
Wszędzie pełno popieliszcz po jakichś przedwiecznych grodach; same Łubnie i Chorol były z takich popieliszcz...
Ludzie ciągnący czółna, lubo przyzwyczajeni, żegnali się pobożnie, przestrzegając namiestnika, by się zbyt nie zbliżał...
Gromada otoczyła zaraz Zagłobę, który siedząc obok kniaziówny, od czasu do czasu w struny liry...
Dość, gdy waćpaństwu powiem, iżem do Korsunia, do obozu samego Chmielnickiego z kniaziówną poszedł i...
Tymczasem zbliżała się noc, a z nią chłód, pomroka, niepewność drogi i niepokój. Przedmioty poczęły...
— Niech ich tam piorun zapali! Wolę mieć sprawę ze zbójem niż z charakternikiem — odpowiedział Biłous...
Pod tym hasłem zbieramy rodzaj wierzeń, dla których trudno żywić jakikolwiek szacunek.