
Helena Mniszkówna
Trędowata Tom drugi
— Panie, bez tego! Niech mnie pan nie męczy. Mnie co innego w głowie.
— Zawsze ordynat...
— Panie, bez tego! Niech mnie pan nie męczy. Mnie co innego w głowie.
— Zawsze ordynat...
Po odjeździe ordynata i hrabiego panna Rita poszła do siebie. Chodziła jak nieprzytomna, aż nagle...
— Cierpisz, dziecko, ja wierzę, Bóg da, że i ty szczęście znajdziesz. Tyś warta najlepszego losu...
Po cóż mam się ukrywać! Że kocham ordynata, wiedzą wszyscy, począwszy od mej opiekunki księżnej...
Elżbieta była wtedy zakochana w kim innym miłością prawdziwą, poważną, niewzajemną i tragiczną. Ten człowiek...
Elżbieta myślała o nim z zachwytem, w którym był smutek niemający jakby żadnej przyczyny. Bo...
Księżna spojrzała na Fabrycego. „Zrobiłam to dla niego — powiadała sobie — zrobiłabym tysiąc razy więcej i...
„Jestem samotna, pogardzona dusza. Jestem bez przyjaźni i pomocy. Stałam się, jak rzecz bez wartości...
I zaczęło się owo zdobywanie. Śmieszna walka o każde spojrzenie, każdy uśmiech i dotknięcie ręki...
To miłość nieodwzajemniona, nie mogąca zakończyć się zbliżeniem i/lub wspólnym życiem zakochanych, miłość naznaczona rozłąką, tęsknotą, niespełnionym pożądaniem lub rozczarowaniem. Miłość Wokulskiego jest niewątpliwie niespełniona, ale raczej nie można nazwać jej romantyczną, ani tragiczną. Podobnie należy też patrzeć np. na historie „nieudanych” miłości z Nad Niemnem Orzeszkowej.