Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
A wówczas panował taki zwyczaj: każdego dnia z rana przychodzili naczelnicy poszczególnych grup plemiennych do...
Autor nieznany , Ze skarbnicy midraszy
Śnieg chrzęścił pod nogami, wiatr pochylał wierzchołki wrzosów i szyszki ostów, wystające ponad śniegiem; zresztą...
Henryk Sienkiewicz, Listy z podróży do Ameryki
— Nie idzie wama dzisiaj robota.
— A nie idzie, psiachmać, nie idzie.
— Sodoma tutaj będzie, mój...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień