Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 448 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Dwa słonie jednocześnie podchodziły do zarośli.
Na jednym z nich jechał maharadża z synem, małym...
Ferdynand Ossendowski, Słoń Birara
Wyprzedził go pies: poskoczył do Müllera, rzucił mu się łapami na piersi i wyciągał...
Wacław Berent, Próchno
— Obszukać go! — zawołał, wskazując na Rzędziana.
— Jakom żyw, gwałt mi się tu dzieje! — wrzeszczał Rzędzian...
Henryk Sienkiewicz, Ogniem i mieczem, Ogniem i mieczem, tom pierwszy