Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 432 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Był pierwszy dzień przedwiośnia. Powiał wiatr południowy i w płynne błoto zamienił stosy śniegu uzgarniane...
Stefan Żeromski, Przedwiośnie
Wkrótce po ślubie zapuścił czarną brodę, znikał i zjawiał się w niewłaściwych porach, upewniając ją...
Zofia Nałkowska, Granica
Jerzy chciał coś odrzec, ale nie mógł dokonać tej pospolitej czynności, bo zranione okno zostało...
Kornel Makuszyński, Szaleństwa panny Ewy