Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 440 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
I oto w tej ostatecznej prostracji — wyjście jakieś przebłysnęło. Ulga się kędyś objawiła w twardym...
Stefan Żeromski, Przedwiośnie
Jeszcze go przymocowywano, gdy Jaga, pocałowawszy w głowę Dziwę, krokiem powolnym ruszyła do stosu. Przypadli...
Józef Ignacy Kraszewski, Stara baśń, Stara baśń, tom pierwszy
— A ile macie dziś trupów?
— Będzie z tuzin — odpowiedział strażnik więzienny — ale do rana będzie...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis