
Kornel Makuszyński
Perły i wieprze
Sława nasza była niezmierna, miłość u wszystkich uczestników balu mieliśmy niesłychaną, na życie jednakże nie...
Sława nasza była niezmierna, miłość u wszystkich uczestników balu mieliśmy niesłychaną, na życie jednakże nie...
Zima przychodziła już mocna, mróz się do nas sprowadził i nie mając niczego lepszego do...
Był to biedaczyna z dziwnie smutną twarzą, syn szewca, klepiącego biedę i buty na Pradze...
— Ona jest ślepa! — rzekł z drżeniem głosu.
Odkrycie to wywarło na nich wstrząsające wrażenie.
W...
Trwożliwie unikaliśmy spojrzeń nawzajem. Nie wiedziała, w którą stronę ma skierować oczy w żalu i...
Mistrzu Pernath, jestem taki biedny, że sam zaledwie to pojmuję i muszę chodzić prawie nago...
— Biedny? — zawołałem przerażony.
— O ile tylko można być biednym. Słowo „brać” zna on, jak sądzę...
Mam również kozę, która daje, bez uroku, trochę mleka. Niedaleko stąd mieszka mój bogaty krewniak...
Pytam was, co ma czynić biedna szwaczka, młoda i ładna, mająca osiemnaście lat, a tym...
Usiłował wydobyć z pamięci jakieś wspomnienie z dzieciństwa, które pozwoliłoby ustalić, czy Londyn zawsze tak...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).