Johann Wolfgang von Goethe
Lata wędrówki Wilhelma Meistra, czyli wyrzekający się
Jego oddalenie się na czas obiadu, a może nawet i na wieczór, miał w kilku...
Jego oddalenie się na czas obiadu, a może nawet i na wieczór, miał w kilku...
Miłe miejsce, dobre przyjęcie, weseli towarzysze zabawy — wszystko podobało się chłopcu tak dalece, że mu...
A było to tak: Przypędzili raz pachołkowie z pobliskiego zamku stado koni do wody. A...
I wtedy to właśnie usłyszano ów tętent.
Z początku było to tak, jak gdyby hufiec...
Tak, usłuchał rady Geisslera i kupił konia u woźnego sądowego. Zapłacił dużo, bo dwieście czterdzieści...
Jeden z profesorów wyścigowych opowiadał mi kiedyś frapującą historię. Interesował się pan kiedykolwiek wyścigami? Nie...
Na Placu Teatralnym Wielki Kombinator dostał się pod konia. Zupełnie niespodzianie wpadło na niego nieśmiałe...
Lecz w tej chwili rozległo się w korytarzu stukanie kopyt o zgniłą posadzkę, ciche parskanie...
Niebo rozgorzało już mnóstwem reklam świetlnych, gdyż wzdłuż ulic miejskich przeprowadzono białego konia. Był to...
Lecz dosyć już tego! „W świat, w jasny, szeroki świat!” zawołał głos we mnie. Siadłem...
Z koniem związana jest rozbudowana mitologia polskiej kultury dworkowo-szlachecko-żołnierskiej (kozackiej, szwoleżerskiej i ułańskiej). Drugi system znaczeń łączy konia z symboliką erotyczną — szczególnie kobieta na koniu stanowić zwykła alegorię rozbuchanych, nieobliczalnych żądz (por. obraz Szał Podkowińskiego, czy przedstawienie postaci Laury z Przedwiośnia jako lubieżnej amazonki). Koń jest też symbolem ciężkiej pracy, zwierzęciem przynoszącym człowiekowi pomoc — dawniej dźwigał za niego ciężary i umożliwiał pokonywanie znaczniejszych przestrzeni. Częste jest też ukazywanie konia jako wcielenia instynktu (dzięki któremu zwierzę to wszystko rozumie, wyczuwa niebezpieczeństwo itd.). Staramy się jednakże nie oznaczać za pomocą naszych haseł dydaktycznych czy alegorycznych przedstawień zwierząt w literaturze (np. w bajkach oświeceniowych) — dlatego koń z Folwarku zwierzęcego Orwella powinien być raczej opatrzony hasłem: praca, czy robotnik.