 
      
    
    
  David Herbert Lawrence
Kochanek Lady Chatterley
Był to po prostu brak spokoju. Uciekała nagle przez park, pozostawiając Clifforda samego, i rozciągała...
 
      
    
    
  Był to po prostu brak spokoju. Uciekała nagle przez park, pozostawiając Clifforda samego, i rozciągała...
 
      
    
    
  Któż jednak mógł pognębić poezję, któż mógł zakatrupić zwyczajną trzciną święty zapał? Trzeba by chyba...
 
      
    
    
  Za nim zabrzmiał jeszcze raz krzyk, zahuczał jeszcze raz głośny strzał, a w gałęziach ponad...