Henryk Sienkiewicz
Potop, tom drugi
Rzeczywiście, Tatarzy owi dobrze byli przybrani, w kożuchy białe, czarne i pstre, wełną do góry...
Rzeczywiście, Tatarzy owi dobrze byli przybrani, w kożuchy białe, czarne i pstre, wełną do góry...
Codziennie tumany kurzu, podnoszące się z powodu suchej i stałej pogody, zwiastowały zbliżanie się coraz...
Litewskie lekkie chorągwie używały jeszcze kopij, które w koronnym wojsku służyły tylko husarii, ale pan...
wśród tych rozmyślań zaświtała mi w głowie myśl o krócicy, którą miałem przy sobie. Gdy...
Cokolwiek bądź, łódź zupełnie powoli poszła na dno od strony rufy, pogrążając się w wodzie...
Zatrzymałem się koło masztu głównego, wyciągnąłem krócicę z kieszeni, wycelowałem z zimną krwią, pomimo że...