
Kornel Makuszyński
Szatan z siódmej klasy
Zaczęli nasłuchiwać szumnych, jednostajnych pogłosów, z których od czasu do czasu wystrzelał piorun ognistą fontanną...
Zaczęli nasłuchiwać szumnych, jednostajnych pogłosów, z których od czasu do czasu wystrzelał piorun ognistą fontanną...
Deszcz przestał padać i gwiazdy, doskonale wymyte, przeto jak gdyby jaśniejsze, zaczęły mrugać ponad światem...
żałobna noc poczęła lać rosiste łzy z rozpaczy, że ją za chwilę wypędzą ze świata...
Nikt zresztą nie mógł przypuścić, że niebiosom pęknie serce; nikt nie mógł przewidzieć, że te...
Groza rozpoczęła się już po północy, kiedy to deszcz oszalał i zaczął lać strugami. Nie...
Szaleństwo wody zaczęło się wzmagać, gniew deszczu srożył się coraz więcej. Już nie cienkie bicze...
Przelękłym chłopcom wydało się, że dach domu ugina się pod ciężarem bijącej wody; blachy brzęczały...
Od czterdziestu ośmiu godzin potworna ulewa nie ustała ani na jedną chwilę i własnym trwaniem...
Oprócz sławnego jako szkolny przykład sylabotonizmu Deszczu jesiennego Staffa, znajdzie się jeszcze kilka utworów, w których zjawisko przyrody nierzadkie w naszym klimacie zostało i ciekawie opisane, i wyposażone w pewne naddane cechy symboliczne (ciekawy przykład znajdziemy w Cierpieniach młodego Wertera).