Wiktor Gomulicki
Wspomnienia niebieskiego mundurka
To nie „knoty” przyszli — nie urwisy, nie zrywacze kwaśnych jabłek, nie otrząsacze robaczywych gruszek. To...
To nie „knoty” przyszli — nie urwisy, nie zrywacze kwaśnych jabłek, nie otrząsacze robaczywych gruszek. To...
I gdyby w psim świecie panowały te same zwyczaje, co u ludzi, powinien się był...
— Spokoju, mój drogi — rzekłem i objąłem go ramieniem. — Chodźmy, po co się irytować? Jak...
Można powiedzieć (naturalnie biorąc w myśli z góry poprawkę), że starsi ludzie, mający więcej wolnego...
Są lata długie, mozolne, męczące, które mijają, i w pamięci nie pozostaje z nich nic...
Rozmaicie myślę.
Raz chcę być duży jak Michał, raz jak wuj Kostek, raz jak tatuś...
Kiedy jeszcze byłem dorosły, spieszyłem się raz na pociąg. A tu wiatr z kurzem prosto...
Przykro, że się wszystkie nasze sprawy załatwia prędko i byle jak, że dla dorosłych nasze...
— I widzę, jak oni za krótkie lat trzydzieści będą zajadali kurczęta, zabawiali się flirtem, zajmowali...
Maciuś nie wiedział, że jak się pracuje w fabryce, nie można do szkoły chodzić, bo...
Hasło to służy do wskazywania wypowiedzi mówiących o tym, jakie są wyznaczniki dorosłości, a zarazem końca dzieciństwa.