Friedrich Nietzsche
Wędrowiec i jego cień
Myśl najbardziej starcza, jaką kiedykolwiek pomyślano o człowieku, tkwi w słynnym zdaniu: „»ja« jest zawsze...
Myśl najbardziej starcza, jaką kiedykolwiek pomyślano o człowieku, tkwi w słynnym zdaniu: „»ja« jest zawsze...
Nieznaczna płodność, częste bezżeństwo i w ogóle chłód płciowy duchów najwyższych i najbardziej cywilizowanych, jak...
Służył mu mieczem i radą nie gorzej od szczerego lennika i tak wiernie, iż Marek...
Powiem tedy pokrótce, jak mnogo nabłądziwszy po morzach i lądach, Rohałt Dzierżący Słowo przybył do...
Kto ma uszy ku słuchaniu, niechże wysłucha, która godzina na zegarze Europy tej uderzyła — Europy...
W kąciku kuźni, za wielką kupą żelastwa, bawiło się dwoje dzieci: czarnowłosy chłopczyk i złocistoloka...
Odwrócili główki: jakoż był to w istocie Waluś Klepka, synek dziesięciolatek imćpana Pietra Klepki, bednarza...
Dorodny, dziewięcioletni łobuz wyskoczył zza stołu, grożąc Winstonowi zabawkowym pistoletem automatycznym, podczas gdy jego młodsza...
— Tacy są czasem hałaśliwi — powiedziała. — Są rozczarowani, bo nie mogą pójść na wieszanie. To o...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.