Henryk Sienkiewicz
Quo vadis
Wreszcie niemałą pociechą była mu myśl, że Ligia, jeśli nie zostanie uratowaną, to będzie pomszczoną...
Wreszcie niemałą pociechą była mu myśl, że Ligia, jeśli nie zostanie uratowaną, to będzie pomszczoną...
Ale Staś, który miał w żyłach polską i francuską krew, uczuł nagle, że za nic...
— Co? — zawołałem. — Waćpan służyłeś w wojsku angielskim?
— Służyłem — odrzekł Alan — ale na polach prestońskich przeszedłem...
I otóż wiem, jak należy postąpić, żeby wszystkim dogodzić. Hawkins, czy dasz mi słowo honoru...
A wierz mi pan, panie doktorze, że mogę umrzeć. Przyznaję się, że na to zasłużyłem...
Znowu zamilkli. Znowu zaczęło się wzajemne okrążanie i mierzenie oczami. Wreszcie stanęli w pozycji bojowej...
Helenka aż zbladła z gniewu słysząc te słowa, ale jak ich miała za to ukarać...
— No tak. Ten mój bratanek — zdradził. Tylko co rozlokowaliśmy się na leżach, uszedł nocą do...
— Rozłucki! Ty nie śmiej tu przed nami hardo stać! Nie śmiej w nas patrzeć takimi...
Idea honoru szczególnie wyraziście występuje w etosie rycerskim. Szereg czynów innych może narazić honor na szwank: od powątpiewania w czyjąś odwagę, czy w bycie ,,prawdziwym" mężczyzną do uwiedzenia żony (porwania córki, obrażenia czci matki), po zawłaszczenie własności np. ziemskiej. Aby obronić honor (udowodnić, że się go ma) należy podjąć walkę — stoczyć pojedynek (jeśli w grę wchodzi zniewaga ze strony jednostki) lub urządzić wyprawę wojenną jeśli chodzi o dyshonor ze strony jakiejś zbiorowości (np. porwanie córek i żon w jasyr). Zachowanie honoru wiąże się z utrzymaniem odpowiedniej pozycji społecznej. Walka w obronie honoru przybiera formę zemsty.