Juliusz Słowacki
Beniowski. Pięć pierwszych pieśni
Ach, takem ja śnił — lecz na piramidzie,
Tfu! — odebrałem list, że za mąż idzie.
To...
Filozof ów popełnił tę małą niezręczność, że nazwał ową zasadę interesem, zamiast dać jej ładne...
— Bawi się pan w dobrodzieja: otóż wiedz pan, że cała ta pańska hojność tylko nas...
Jest w każdym człowieku pewna miara kupieckiej rzetelności… bierze się od natury tyle — oddaje tyle...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).