Wojciech Orliński
Ulica Conrada
Spodziewałem się takiej odpowiedzi. Amer uprzedził mnie, że kiedy braciszkowie z Santa Hermandad dowiadują się...
Spodziewałem się takiej odpowiedzi. Amer uprzedził mnie, że kiedy braciszkowie z Santa Hermandad dowiadują się...
Odświeżyłem sobie Jądro ciemności teraz w samolocie. Może to świat się tak bardzo zmienił od...
W kraju naszym — jak powszechnie wiadomo — nastała istna plaga kotów i aby jej zapobiec, okazało...
Gdy jakiś stary sknera, syn marnotrawny lub na niepewnych nogach stojąca spółka zapragnie wybudować sobie...
Dość jest postarać się o katarynkę, co wygrywa jedną tylko melodię i odpowiednio ją przygotować...
— Człowieku, więc za to szatanowi oddałbyś duszę? — zawołał Czerski.
— Uspokój się, stary — wtrącił Zygmunt. — Władek...
— Znam język silnych pragnień. Myli się pan jednak, sądząc, że duszę można sprzedać. Ją można...
Kiedy w starym mieście panował wciąż jeszcze nocny, pokątny handel, pełen solennej ceremonialności, w tej...
Na początku okresu rezydencji stare rody przeniosły do piwnic swoje najcenniejsze zbiory, drogocenne gobeliny, płótna...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).