
Zygmunt Krasiński
Niedokończony poemat
I zdało się młodzieńcowi, że głos przełożonego wzbił się jak syk węża: — „Na Trójcę Świętą...
I zdało się młodzieńcowi, że głos przełożonego wzbił się jak syk węża: — „Na Trójcę Świętą...
Traktujemy je tu nie tyle jako cechę ludzi czy pewnych ich zachowań, ale jako zjawisko, które wystąpić może wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z przemocą. Oczywiście można wskazać ludzi, którzy ponoszą winę za okrucieństwo. Okrucieństwo powoduje cierpienie i połączone jest z czerpaniem z tego satysfakcji.