 
      
    
    
  Wacław Berent
Próchno
…I zda mi się, że leżę martwy tam na lodowcu, w podniebnej trumnie sinego...
 
      
    
    
  …I zda mi się, że leżę martwy tam na lodowcu, w podniebnej trumnie sinego...
 
      
    
    
  Oto, chodząc po łąkach, zbierałem jakieś kwiaty: wątłe, delikatne kielichy wysilonego pod jesień fioletu...